Mnóstwo tu postów o kosmetykach, manicurze, pielęgnacji ciała, a gdzie tutaj piercing ? A właśnie TUTAJ, Ruszam z serią postów na temat przekuwania ciała. Moim hobby od paru lat jest właśnie piercing i jestem aspirującym piercerem. Co znaczy, że na swoim koncie będę miała około 80 przebić.
Cykl zaczynam od kolczyka w języku, ponieważ sama jestem posiadaczką takowego i miałam przyjemność robienia tego kolczyka.
Kolczyk: Powszechnie używana sztanga, dostosowywana grubość do języka (przez piercera). zazwyczaj jest to 20 mm bądź 22 mm. Zazwyczaj większy rozmiar, ze względu na opuchnięcie. Polecana z tytanu, ponieważ nie wywołuje alergii. Również odpowiednia sztangą jest z bioplastu, ponieważ nie powoduje uszkodzeń szkliwa na zębach.
Opuchnięcie: Po godzinie od przekucia nasz język zaczyna puchnąć. Wtedy zaczynają się problemy z mówieniem, seplenienie. Utrudnione jest jedzenie, więc lepiej najeść się przed zabiegiem, bo na drugi dzień będzie jeszcze gorzej. Najskuteczniejszym sposobem na walkę z opuchlizną, były dla mnie kostki z zamrożonym rumiankiem. Ssałam takie kostki i wtedy nie czułam bólu. Zeszła po 5/6 dniach.
Wyrzeczenia: Przede wszystkim alkohol. Nie należy pić napoi alkoholowych podczas gojenia. Nie wolno palić papierosów. Trzeba też zadbać o to by nie było możliwości zakażeń; czyli unikamy całowania się, stosunków oralnych, pożyczania swoich sztućców czy picia wody z tej samej butelki ze znajomymi. Jeżeli mamy nawyk gryzienia długopisów, musimy się go oduczyć.
Wskazania: Prawda jest taka, że im zdrowszy tryb życia i im bardziej dbamy o przekucie, czyszcząc je i odkażając, tym szybciej język się zagoi i nie będziemy mieć już dalej problemów.
Niebezpieczeństwa: Oczywiście występują, ale sporadycznie. Przede wszystkim seplenienie. Ja zaczęłam niewyraźnie mówić 'cz', ale to zależy od miejsca przekucia i preferencji w wymowie. Niektórzy tracą jakieś zdolności kręcenia językiem(tak zwana rurka), innym zmienia się smak. Musimy pamiętać, że język jest bardzo unerwiony. Ale takie zdarzenia są rzadkie.
Cena: W ceniących się, zaufanych studiach to ok 100 zł.
Jeżeli macie jakieś pytania odnośnie piercingu, bądź chcecie bym opisała jakieś inne przekucie zostawcie po sobie ślad w komentarzach :)
Obrazki-weheartit.com
Mnie to wszytko boli nawet od patrzenia. Boję się igieł pistoletów i tego typu rzeczy. Robiąc drugą dziurkę w uchu myślałam, że padnę ze stresu ;)
OdpowiedzUsuńJestem zbyt bojaźliwa.
Ale seria fajna chętnie poczytam o innych kolczyk-owych doświadczeniach;)
nigdy nie chciałam mieć kolczyka w języku, jakoś dziwnie bym się czuła...
OdpowiedzUsuńja kiedyś miałam wiele kolczyków, teraz zostały mi tylko ślady, które nie zarastają.. ale nie żałuję wcale:) miło tutaj i z chęcią poczytam więcej o piercingu, chociaż już wiem dość sporo;D
OdpowiedzUsuńJa też się nie pisze na kolczyk w języku ;)
OdpowiedzUsuńodp na Twój komentarz u mnie ;p
Ja wolę chyba pępek w języku bym się bała że będzie przeszkadzał;)
OdpowiedzUsuńja bym nie ryzykowała ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem na nie : )
OdpowiedzUsuńostatni ciekawy , ale jestem tchórzem więc odpada ;)
OdpowiedzUsuńJa mam i jest ok.nic nie przeszkadza i nieprawda,że źle się je,jak to twierdzą niektórzy :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się też nad drugim :)
aa no i te uczucie przebijania ..;))