Mimo że już dawno zostałam pozbawiona złudzeń odnośnie istnienia Mikołaja, nadal jednak niezmierną radość sprawia mi upominek w ten dzień. Pamiętam, kiedy byłam mała zawsze czuwałam w nocy z 5 na 6, budziłam się na ranem i sprawdzałam okolice łóżka w poszukiwaniu jakiś zaczarowanych torebeczek z tajemniczą zawartością. Długo, naprawdę długo nie chciałam się zgodzić z rodzicami, że już jestem duża i powinnam z tego wyrosnąć. Teraz kiedy dorosłam to ja przejęłam mikołajkowy obowiązek. Niestety z roku na rok mam problem co kupić. Dlatego postępuję wg takiego klucza:
Zaczynam od zadania sobie paru pytań by zawęzić krąg poszukiwań:
1.Jakiej płci jest obdarowywana osoba?
2.W jakim wieku jest ta osoba
3.Czym się interesuje?
4.Ile środków mogę wydać?
Jeżeli natomiast nie mam zielonego pojęcia w jakim kierunku mam pójść, mój schemat wygląda następująco:
On: Gry PC lub na Play Station; imprezy, czyli jakiś wypad na kręgle z kumplami; gadżety, telefony, tablety, gps; zegarki; muzyka, płyty, instrumenty, koszulki ;kosmetyki, perfumy, balsamy po goleniu;
Ona :
kosmetyki
biżuteria
ubrania
bielizna
perfumy
Obrazki: google i weheartit.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz